Wielu z nas jeżdżąc rowerem po Warszawie natknęło się na wypadek. Niekoniecznie z udziałem rowerzysty, nie zawsze bardzo poważny. Wypadkiem mogło być zderzenie z innym kolarzem, czy przewrócenie się i powycieranie ubrań. Szczęście jeśli my oraz inni uczestnicy wydarzenia wychodzimy cali z kilkoma zadrapaniami, ale co jeśli stanie się coś poważniejszego?