wtorek, 3 lipca 2012

Wizna - Szepietowo, powrót do Warszawy


     Urlop w Wiźnie dobiega końca, plecy po poparzeniu słonecznym dochodzą do siebie, a więc pora na powrót do Warszawy. Bogatszy o doświadczenia poprzedniej wyprawy rowerowej postanowiłem przejechać trochę krótszy odcinek rowerem, a dłuższy pociągiem, tak aby już żadne zdarzenia losowe mnie nie zaskoczyły. Wybrałem drogę asfaltową, głównie przez lasy i postanowiłem pojechać do Szepietowa i tak wskoczyć do pociągu.






Polecam również przeczytanie mojego poprzedniego wpisu o drodze do Wizny.

     Po drodze odwiedziłem wieś Grądy-Woniecko gdzie znajduje się zakład karny. Muszę przyznać że wieś z wielkim zakładem karnym na środku wygląda dość dziwnie.



     Dalej pojechałem przez Rutki do miasteczka Wysokie Mazowieckie. Ten odcinek okazał się najprzyjemniejszy. Droga prowadzi głównie przez lasy. Drzewa dają cień, a moja zbolała skóra potrzebowała ukojenia. Tym razem, jako że miałem więcej czasu, porobiłem więcej zdjęć :) Dalej było już z górki aż do Szepietowa. Droga powrotna na szczęście nie przyniosła żadnych niespodzianek. Jechałem około 3 godzin i przejechałem 45 kilometrów.

Poniżej galeria z mojej podróży rowerowej :)





















1 komentarz:

  1. bardzo fajne zdjęcia i jestem pełna podziwu, że przejechałeś rowerem tyle km :)

    OdpowiedzUsuń